Spacer po Mikołowie by Saracen :) Bardzo fajnie pomyślana skrzynka Multicache. Z początku obawiałam się interpretacji samobójczej poezji Rafała Wojaczka, od którego domu podróż się zaczęła, ale z czasem zabawa okazała się naprawdę fajna, choć do jednego z wierszy przyporządkowaliśmy sklep mięsny ;P ale po sladach prosto do celu, gdzie zaczęła nas obserwować pewna pani, czekająca na męża. Ciężko było się tam kręcić i szukac, pod jej czujnym okiem, więc schowaliśmy sie za ścianą domu i zza rynny obserwowaliśmy jej poczynania. w końcu poszła, skrzynka znaleziona została, usiedliśmy na schodach by ją przeglądnąć i w trakcie utworzyła się grupka ludzi (lokalnych żuli, z których jeden był skory do rozmowy z nami ;P), którzy postanowili prowadzić dyskusje, ale w końcu poszli, a skrzynka wróciła na miejsce :) Zabraliśmy GK Lwa gitarzystę :)
IN: Pirat
OUT: GK Lew Gitarzysta, Porcelanowy kotek
Waypoint: OP12EF
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz